Kara ich nie minie.
17 i 20-latek z Rawicza, którzy włamali się do opuszczonego domu na terenie miasta, staną przed sądem. Młodszy z nich ma na swoim koncie jeszcze jedno przestępstwo. Miesiąc później skradł rower zaparkowany na terenie posesji w Sarnowie. Skradziony jednoślad wrócił do rąk pokrzywdzonego. Zatrzymani sprawcy nie unikną odpowiedzialności karnej. 20-latek w przeszłości był już niejednokrotnie karany.
Rawiccy kryminalni na podstawie pracy operacyjno-dochodzeniowej weszli w posiadanie informacji, że dwaj rawiczanie w lipcu br. włamali się do jednego z domów . Pokrzywdzony rawiczanin od pewnego czasu nie mieszka w nim więc nawet nie wiedział, że padł ofiarom przestępców. 17 i 20-latek weszli do środka budynku jednorodzinnego wypychając okno balkonowe. Wykradli drukarkę, dwie pary okularów słonecznych oraz odzież osobistą właścicieli. Policjanci odzyskali drukarkę oraz okulary, które znajdowały się w domu jednego ze sprawców.
W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że 17-latek na swoim koncie ma jeszcze jedno przestępstwo. Rawiczanin w sierpniu br. skradł rower zaparkowany na terenie posesji w Sarnowie. Jak przyznał było to w dniu kiedy wracał z imprezy i nie chciało mu się dalej iść pieszo. Postanowił wejść na podwórko, na którym stał jednoślad i go zabrał. Rower który skradł warty 700 złotych stał przez cały czas u niego domu, ponieważ blokada, którą posiadał w pewnym momencie zatrzasnęła się i nie umiał jej otworzyć nie uszkadzając roweru. Jednoślad wrócił do rąk pokrzywdzonego.
Obaj mężczyźni są mieszkańcami Rawicza i dobrze są znani miejscowym policjantom. Starszy w przeszłości był już niejednokrotnie karany. Tym razem, grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
