Wystarczył podpis
Po zebraniu materiałów okazało się, że jeden z wątków tej sprawy ma powiązanie z pracownikiem Agencji Restrtukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Poznaniu. Zgodnie bowiem z przepisami, aby uruchomić dotacje unijne potrzebny jest odbiór inwestycji w formie kontroli, której wynik dopiero daje podstawę do wypłaty pieniędzy.
Właśnie w tym zakresie pracownik ARiMR miał pole do popisu. 56 letni Wojciech S. jako główny specjalista pojechał pojedynczo na kontrolę, mając świadomość, iż zgodnie z przepisami tego rodzaju kontrole powinny być wykonywane w składzie dwuosobowym. Inspektor jako pracownik o wieloletnim stażu pracy doskonane o tym wiedział, więc już wcześniej przed wyjazdem na kontrolę zadbał o to aby na dokumentach z kontroli pojawiły się podpisy "drugiego" kontrolera. Jak by i tego było mało, w tak sporządzonym protokole zatwierdził zgodność wykonanej inwestycji z projektem. Efektem ta-kiego działania było niesłuszne uruchomienie wypłaty około 100.000zł.
Policjanci zebrali odpowiednie dowody, które pozwoliły ujawnić, iż protokół poświadczał nieprawdę, ponieważ faktycznie inwestycja była niezgodna z projektem technicznym, a kontrolę przeprowadzono jednoosobowo.
Prowadzone śledztwo nie wykazało natomiast czy funkcjonariusz publiczny działał wspólnie i w porozumieniu z inwestorem przedsięwzięcia lub czy w zamian za swoje działąmie przyjął korzyść majątkową.
Inspektorowi kontroli zarzucono więc niedopełnienie obowiązków służbowych, za co zgod-nie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.