Kolejna fikcyjna kradzież
Rawiccy policjanci nie dali
się zapędzić w „kozi róg”. Skrupulatnie analizując zebrane fakty, udowodnili 22
letniemu rawiczaninowi, że historia związana z kradzieżą samochodu
m-ki Renault 19, została przez niego wyssana z palca. Mężczyzna usłyszy
zarzuty. Za składanie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie o przestępstwie,
które nie zaistniało grozi mu do trzech lat więzienia.
Wczoraj w południe do Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu zgłosił się 22-letni mieszkaniec Rawicza, który powiadomił, że w nocy z ul. Wyszyńskiego skradziono mu Renault 19, które warte jest tysiąc złotych.
Miejscowi funkcjonariusze natychmiast przystąpili do poszukiwań. Skradziony samochód została wprowadzona do policyjnego systemu jako pojazd utracony, co jest jednoznaczne z powiadomieniem wszystkich jednostek Policji o zaistniałej kradzieży.
Tego samego dnia policjanci z Rawicza otrzymali informacje z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży, że pojazd, który jest poszukiwany brał udział w zdarzeniu drogowym. Z uzyskanej relacji wynikało, że kierowca Renault 19, nie opanował prowadzonego przez siebie pojazdu, uderzył w bariery ochronne, a następnie uciekł z miejsca zabierając ze sobą tablice rejestracyjne pojazdu.
Informacje od zgłaszającego i fakty jakie znali policjanci prowadzący sprawę nie łączyły się w logiczną całość. Krok po kroku prawda wychodziła na jaw.
Okazało się, że w zdarzeniu drogowym w Chodzieży brał udział sam zawiadamiający o kradzieży. 22-latek z Rawicza przyznał się, że to on spowodował kolizję a następnie zabierając tablice znamionowe uciekł z miejsca zdarzenia. Do domu wrócił pociągiem. Rawiczanin przyznał się również, że kierował tym pojazdem mimo, że nie posiada prawa jazdy. Jak oświadczył, zestresował się tą całą sytuacją i postanowił, że po powrocie do miejsca zamieszkania zgłosi, że skradziono mu samochód.
Teraz mężczyzna usłyszy zarzuty. Za składanie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie o przestępstwie, które nie zaistniało grozi mu do trzech lat więzienia.
Należy wspomnieć, że w przeciągu minionego pół roku to drugie fikcyjne zawiadomienie o kradzieży pojazdu i po raz kolejny rawiccy funkcjonariusze udowodnili, gdzie leży prawda.