Uratowali życie zdesperowanej kobiety.
Tuż przed północą oficer dyżurny rawickiej Policji odebrał telefon alarmowy. Po drugiej stronie usłyszał zrozpaczony kobiecy głos proszący o pomoc. Natychmiastowa reakcja i podjęte działania pozwoliły zapobiec tragedii. Policjanci uratowali życie mieszkanki powiatu rawickiego, która przytłoczona codziennymi problemami zamierzała rzucić się pod pociąg.
W nocy z 7 na 8 lutego br. oficer dyżurny odebrał nietypowy telefon. W słuchawce usłyszał „ mam już dość życia…”. Rozmówczyni drżącym głosem oznajmiła, że znajduje się na rawickim dworcu PKP i zamierza rzucić się pod pociąg. Policjant nie przerywając rozmowy z kobietą natychmiast skierował na miejsce patrol. Kiedy funkcjonariusze przybyli na dworzec i nawiązali kontakt wzrokowy z zdesperowaną mieszkanką powiatu rawickiego to poczuli ulgę widząc, że zdążyli na czas. W delikatny sposób nawiązali rozmowę, w której wyczuli, ze kobieta rozpaczliwie szuka pomocy.
Kiedy sytuacja zagrożenia życia została opanowana 34-latkę przewieziono do rawickiego szpitala.
„Ratowanie ludzkiego życia jest to priorytet w naszej pracy” jednomyślnie stwierdzają funkcjonariusze biorący udział w akcji st. sierż. Mariusz Radojewski oraz sierż. szt. Łukasz Pawlenty.