Zdążyli na czas
Oficer dyżurny rawickiej Policji odebrał telefon alarmowy. W słuchawce usłyszał męski głos. Policjant wyczuł, że mężczyzna jest zdenerwowany i zdesperowany. Zatrważająca była informacja jaką usłyszał funkcjonariusz. Rzucę się pod pierwszy lepszy pociąg. Natychmiastowa reakcja i podjęte działania pozwoliły zapobiec tragedii. Policjanci uratowali życie rawiczaninowi, który przytłoczony codziennymi problemami zamierzał odebrać sobie życie.
Dzisiaj w godzinach wieczornych dyżurny odebrał nietypowy telefon. W słuchawce usłyszał rzucę się pod pierwszy lepszy pociąg. Mężczyzna był zdenerwowany, drżącym głosem oznajmił, że znajduje się na rawickim dworcu PKP i zamierza skoczyć pod pociąg. Policjant nie przerywając rozmowy z mężczyzną natychmiast skierował na miejsce patrol. Kiedy funkcjonariusze przybyli na dworzec zauważyli męska postać idącą po torowisku. Mężczyzna na widok funkcjonariuszy zaczął przyspieszać kroku w stronę nadjeżdżającego pociągu. Na szczęście policjanci zdołali dobiec i zapobiec tragedii.
„Każdy z nas ślubował, że będzie chronił ludzkiego życia nawet z narażeniem własnego” jednomyślnie stwierdzają st.sierż. Marek Walkowiak i st.sierż. Mateusz Piecuch, funkcjonariusze biorący udział w interwencji.