Bezpodstawna interwencja Policji
Data publikacji 26.08.2013
W
sobotę 24 sierpnia o godzinie 5.30 odebrał
telefon od 37-letniego mieszkańca Rawicza, który zgłosił kradzież
pieniędzy. Po przyjeździe policjantów na miejsce w trakcie rozpytania ustalili,
że w nocy po kłótni się z żoną wyszedł z
domu zabierając ze sobą 1000 zł. Spacerował po Rawiczu, będąc m.in. na stacji
benzynowej, restauracji, rynku i plantach gdzie podeszło do niego 5 nieznanych
mężczyzn, którzy grozili mu przedmiotem przypominającym broń i chcieli aby im
dał pieniądze. Przestraszony dał im portfel z pieniędzmi. Ci mieli mu zabrać
1.000 zł i oddać pustą portmonetkę. Policjanci wytłumaczyli, że zajmą się
sprawą i dokładnie prześledzą trasę, jaką przeszedł mężczyzna od domu do plant
na wszystkich możliwych monitoringach. I dokonają rozpytań osób, które go mogły
widzieć. Wówczas przyznał, że tak naprawdę, to go nie napadnięto, a pieniądze
przegrał grając na automatach. Mężczyzna w obawie przed gniewem żony, wymyślił
historyjkę z napadem i kradzieżą. Za bezpodstawne wezwanie policji otrzymał
mandat - 500 zł.