We wrześniu rawiccy policjanci do walki z przestępczością
gospodarczą zatrzymali mieszkańców Wrocławia podejrzanych o dokonywanie
oszustw. Sprawcy oszukali kilkanaście firm z całego kraju. Straty szacowane są
na około pół miliona złotych. Za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Na
początku lipca 2014
roku jedna z rawickich firm zajmująca się sprzedażą materiałów
budowlanych
otrzymała ofertę z czeskiej firmy zajmującej się sprzedażą stali.Zakupili oni za kwotę ponad 20 tys. zł 12 ton
takich wyrobów i po siedmiu dniach mieli otrzymać towar. Tak się jednak
nie
stało, więc 4 sierpnia zawiadomili o dokonanym na ich szkodę
przestępstwie.
Rawiccy funkcjonariusze szybko ustalili, że taka firma w ogóle nie
istnieje a
oszuści wysyłali swoje oferty drogą elektroniczną wraz z fakturą
proforma. Trop
prowadził do Wrocławia gdzie jak się okazało oszuści do przyjmowania
wpłat
wykorzystali konto jednego z banków prowadzone dla 80 letniego
mieszkańca
Wrocławia. W wyniku błyskawicznie podjętych przez policjantów działań
zdołano
zablokować ten rachunek bankowy celem uniemożliwienia dalszych wpłat a
tym
samym dokonywania dalszych przestępstw. Na podstawie historii tego konta
policjanci do walki z przestępczością gospodarczą ustalili, że od
czerwca do
początku września 2014 r. na rachunek wpłynęły pieniądze na łączną kwotę
około
pół miliona złotych tytułem zapłaty bądź też wpłacanych zaliczek na
zakup stali
oraz cukru. W chwili zablokowania rachunek był pusty. W tej sprawie
działania
były prowadzone również na terenie Pomorza, gdyż część pieniędzy
pochodzących z
przestępstwa było tam wypłacanych z bankomatów. Pozostałe pieniądze
wypłacał 49
latek w placówce banku. Rawickim policjantom w działaniach pomagali
funkcjonariusze z Komend Wojewódzkich we Wrocławiu oraz w Gdańsku. W
dniu 4
września dokonano zatrzymania dwóch osób we Wrocławiu był to 49 latek
oraz 45
letnia kobieta. W tej sprawie przedstawiono zarzuty 80 - latkowi, który
może
odpowiedzieć za pomocnictwo. Wobec 49 latka rawicki Sąd zastosował
areszt
tymczasowy na okres 3 miesięcy. Jego brat, który pobierał pieniądze na
Pomorzu
na razie jest nieuchwytny, ale policjanci są na jego tropie i jego
zatrzymanie
jest kwestią dni. Kobieta po przesłuchaniu została zwolniona do domu.
Sprawcom
grozi do 10 lat.