Przypominamy bądźcie ostrożni
Okres przedświąteczny ma swoją magię, którą większość z nas uwielbia. Jednak niestety sprawcy wykorzystują ten czas. Przekonali się o tym mieszkańcy naszego powiatu, którzy zostali oszukani na spore kwoty. Kolejny raz apelujemy o rozwagę i stosowanie zasady ograniczonego zaufania, w szczególności podczas internetowych transakcji.
Podczas transakcji na OLX oszukany został 60-letni mieszkaniec gminy Rawicz. Wystawił na sprzedaż opony. Oszust udający nabywcę opon, przesłał link do sfinalizowania transakcji. Pokrzywdzony w niego wszedł, a oszust dostał się na jego konto i wypłacił z niego 7600 złotych.
Przypominamy, aby podczas korzystania z różnego rodzaju platform pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, gdyż możemy nie tylko stracić pieniądze, ale także nasze dane, które mogą zostać wykorzystane przez cyberprzestępców do kradzieży tożsamości i dalszych oszustw. Od dawna metodą wykorzystywaną przez oszustów jest wysyłany przez nich link, który – po kliknięciu w niego – ma potwierdzić np. zapłatę za towar. Kliknięcie w link powoduje wyświetlenie się fałszywej strony banku - tak zwanej nakładki, która wymusza wpisanie oprócz loginu pełnego hasła logowania się na konto, a nie losowo wybranych liter lub cyfr jak na prawdziwym koncie. Ta fałszywa strona służy oszustom do przechwycenia wpisanych danych i wykorzystania ich do manipulacji na prawdziwej stronie banku. Dlatego prosimy o zachowanie ostrożności.
Kolejna ofiarą oszustów stała się mieszkanka Miejskiej Górki. Kobieta straciła około 20 tysięcy złotych po tym, jak zatelefonował do niej oszust podszywający się pod pracownika banku. Głos w słuchawce powiedział pokrzywdzonej, że jej konto jest w niebezpieczeństwie.
Ta stara już metoda oszustów wciąż działa. Oszust, który zatelefonował do 51-latki był bardzo przekonujący mówiąc, że bank zauważył na jej koncie podejrzane transakcje dokonywane prawdopodobnie przez grupę przestępczą. Zaproponował wdrożenie procedury zabezpieczającej, na co kobieta przystała. Miało to polegać na przelaniu oszczędności na tak zwane bezpieczne, tymczasowe konto depozytowe. Oszust nakłonił kobietę do zalogowania się na jej konto i przelania na podany numer około 20 tysięcy złotych.
Przypominamy, że przestępcy podszywający się pod pracownika banku, policjanta, prokuratora, syna, córkę, wnuczka albo inną bliską osobę odpowiednio manipulują rozmową, grają na emocjach i wywierają presję czasu, aby ich ofiara nie miała czasu się zastanowić. Kolejny raz apelujemy o ostrożność i rozwagę podczas telefonicznych rozmów z nieznajomymi osobami. Należy się kierować zasadą ograniczonego zaufania. Jeśli mamy wątpliwości, czy faktycznie telefonuje do nas pracownik banku należy niezwłocznie się rozłączyć i samodzielnie połączyć z infolinią banku. Można też poradzić się rodziny, przyjaciela czy znajomego.